Zapewnienie uprawianym przez nas roślinom odpowiednich warunków do wzrostu to przede wszystkim odpowiednie nawadnianie. Powinno być regularne lecz niekoniecznie obfite. Większość roślin nie toleruje nadmiernego przesuszenia i w ten czy w inny sposób to odchoruje. Jak zapewnić roślinom najlepszy dostęp do wody?
Linia kroplująca czy zraszacz?
Zdawać by się mogło, że deszcz jest wystarczającym źródłem wody dla naszych ogrodów. Nic bardziej mylnego. Opady deszczu są nieregularne, czasem zbyt obfite, aby ziemia mogła przyjąć odpowiednią ilość wody, innym razem zbyt skąpe. Uzależniając wygląd naszego ogrodu od samych opadów atmosferycznych w zasadzie spisujemy go na straty. Niewiele jest roślin, które tolerują okresowe susze. Nawet zwykły trawnik, aby cieszył oko soczystą zielenią potrzebuje regularnego nawadniania. Nie wspominając już o uprawach w przydomowych ogródkach warzywnych. Bez regularnego podlewania niestety nie będziemy cieszyli się z bogatych zbiorów. Jak podlewać ogród, trawnik czy warzywniak, aby rośliny rosły zdrowo i wyglądały okazale? Jeśli ogródek jest niewielki, możemy podlewać go ręcznie za pomocą węża ogrodowego z odpowiednią końcówką. Pamiętajmy jednak, aby robić to regularnie. Nie wszystkie rośliny tolerują jednak podlewanie za pomocą zraszania. Liście niektórych roślin, bądź rośliny kwitnące wolą podlewanie wprost do korzeni, dlatego w takim wypadku warto postawić na linie kroplujące. Takie rozwiązanie świetnie sprawdzi się także w dużych ogrodach, gdzie podlewanie ręczne zajmuje zbyt dużo czasu. Linie kroplujące to także najczęściej stosowana praktyka w ogródkach warzywnych. Woda podawana jest wprost do korzeni, w niewielkich lecz regularnych ilościach, dzięki temu nie ma mowy o przesuszeniu rośliny.
Jeśli nasz ogród to w przeważającej ilości zielona murawa, podlewanie będzie polegało na zraszaniu jej. Można robić to manualnie, bądź zainstalować zraszacze. Te z kolei mogą być wynurzalne lub niewynurzalne, statyczne lub ruchome (o różnym kącie i zasięgu działania).