Kiedy skończyłam liceum, musiałam zacząć rozglądać się za studiami. W mojej małej miejscowości nie było co liczyć na jakąkolwiek uczelnię. Tak samo w przeciągu 20kilometrów. Nie miałam wyjścia, musiałam wyjechać z domu i wynająć jakieś mieszkanie. Zaczęłam więc szukać ofert różnych uniwersytetów.

Zakochana w toruńskiej starówce

piękna toruńska starówkaW ten sposób trafiłam do Torunia. Wynajęłam pokój i mogłam zwiedzać miasto, gdy już dojechałam. Na początku obowiązkowa do obejrzenia była piękna toruńska starówka oczywiście, która jest już sławna. Chyba zasłużył się temu Mikołaj Kopernik, który w pewnym sensie rozsławił miasto. I oczywiście toruńskie pierniki. Pojechałam do centrum i zaczęłam spacerować. Zobaczyłam liczne kościoły warte uwagi i starą pocztę, która jest tutaj niezmiennie od lat. Na początku zauważyłam też pełno gołębi, które uwielbiały, jak ktoś rzucił im jakąś bułkę, czy ziarenka. Przyjemnie się na nie patrzyło. Usiadłam sobie na ławeczce, koło pomnika Flisaka z Żabami. Wrzuciłam tam monetę, bo podobno przynosi to szczęście. Zajrzałam do kilku kościołów do środka. Poza tym poszłam do muzeum piernika na starówce, w którym mogłam zrobić własnego pierniczka. Kupiłam cały zestaw słodyczy dla rodziny i wysłałam im potem pocztą, bo kto wie, kiedy do domu trafię. Postanowiłam nagrywać filmy o moim życiu w Toruniu i oczywiście pokazywać tam piękną starówkę. Starówka jest naprawdę super, jest tu pełno barów i klubów, więc jest gdzie siedzieć ze znajomymi.

W toruńskiej starówce zdecydowanie da się zakochać. Nie da się tutaj z kolei nudzić. Zawsze są jakieś atrakcje na starówce. A to koncert, a to jakieś konkursy. I pełno sklepów, które uwielbiam odwiedzać. Polecam każdemu przyjechać do Torunia zobaczyć starówkę na własne oczy, bo warto naprawdę.