Urodziłam synka parę miesięcy temu i stał się jedynym obiektem moich zainteresowań. Na nic innego nie miałam czasu, dziecko wymagało uwagi przez całą dobę. Dlatego nie dziwne, że ciągle tylko o nim bym opowiadała. Był taki kochany, że wszystko bym dla niego zrobiła. Jednak czas było zmienić mu łóżeczko.
Syn w pięknej pościeli w łóżeczku
Łóżeczko zmieniłam, ponieważ z tamtego już wyrósł. Nie wiem, jak to się działo, ale rósł jak na drożdżach i z noworodkowego łóżka awansował na łóżko dla niemowląt. Czekał mnie też zakup odpowiedniej kołderki, prześcieradła i poduszeczek, bo takie rzeczy trzeba wymieniać co jakiś czas. Ważne było, aby była to miękka pościel do łóżeczka dla niemowląt, ponieważ dzieci muszą mieć zapewniony odpowiedni komfort wypoczynku. Czasami nawet jakieś małe ziarenko, czy odrobina twardości może spowodować, że mamy nockę z głowy. Dlatego wybrałam się do renomowanego sklepu ze wszystkim co niezbędne dla niemowląt i poprosiłam ekspedientkę o jakąś konsultację. Chciałam, żeby poleciła mi jak najlepszą pościel. Pokazała mi model najczęściej wybierany przez rodziców. Była to delikatna i mięciutka pościel w skład której wchodziła kołderka, poduszeczki, prześcieradła z wypełnieniem i jakieś jeszcze inne elementy. Można było wybierać spośród kilku kolorów. Ja postanowiłam wybrać błękitny kolor, ponieważ dla chłopców zazwyczaj wybiera się albo taki kolor, albo zielony. Wyszłam ze sklepu zadowolona i rozłożyłam pościel.
Z ciekawością oczekiwałam na wieczór. O dziwo, syn zasnął w nowym łóżeczku bez żadnych problemów. Przespał całą noc i tylko raz mnie obudził na karmienie. Rano obudził się wypoczęty i nie grymasił. Jak widać, dokonałam dobrego wyboru. W końcu przesypia całe noce i jest wyspany. Wielka ulga dla spracowanej matki.