Wszelkiego rodzaju gryzonie, głównie szczury i myszy, stały się codziennością w naszych śmietnikach i piwnicach. Szkody fizyczne jakie są w stanie wyrządzić, urządzeniom, czy przewodom, to jednak nic, w porównaniu z zagrożeniem epidemiologicznym, jakie stanowią.
Jak wykonuje się deratyzację?
Ludzkie siedliska, generują każdego typu odpady, które są pożywką dla szczurów. Bez wahania podchodzą pod nasze domostwa, szczególnie wieczorami, kiedy mogą być mniej zauważane i do woli żerować na odpadach i mniejszych organizmach. Deratyzacja, czyli odszczurzanie, w takich chwilach to absolutna konieczność. Szczury oraz myszy są jednymi z największych nosicieli chorób zakaźnych, przez co stanowią dla nas bezpośrednie zagrożenie. Jeżeli deratyzacja Śląsk, jest województwem, w którym znajdziemy wiele firm, świadczących tego rodzaju usługi. Usługa polega na eksterminacji poprzez zastosowanie środków chemicznych, ale najczęściej biologicznych, w których stosuje się zatruty pokarm. Popularne jest również łapanie do specjalnych klatek – pułapek. Obie metody należą do najskuteczniejszych. Szczury i inne gryzonie, namnażają się lawinowo, zatem stanowią również zagrożenie dla ekosystemów miejskich, gdyż im większa populacja, tym więcej przestrzeni życiowej potrzebuje. Deratyzacja jest konieczna szczególnie w zainfekowanych środowiskach miejskich, gdzie zagrożenie epidemiologiczne, może przerodzić się w niekontrolowany przyrost chorych, a w konsekwencji epidemię.
Bez dwóch zdań, deratyzacja jest koniecznością. Najlepiej stosować ją dwa razy do roku, jednak są miejsca, w których jest to polecane częściej. Jeżeli zawczasu nie wytępimy szkodników, możemy być pewni, że w krótkim czasie zaleje nas fala chorób zakaźnych oraz dolegliwości ze strony układu pokarmowego.
